WIADOMOŚCI

Sauber potwierdził zatrudnienie Giovinazziego na sezon 2019
Sauber potwierdził zatrudnienie Giovinazziego na sezon 2019
Zespół Saubera potwierdził dziś, że przyszłorocznym partnerem Kimiego Raikkonena zostanie Antonio Giovinazzi.
baner_rbr_v3.jpg
Szefowie zespołu wyjaśniają w oficjalnym oświadczeniu, że dołączenie 24-latka do zespołu wpisuje się w tradycję odkrywania i pielęgnowania nowych talentów oraz jest szczególnie ważne w kwestii współpracy ze sponsorem tytularnym zespołu, Alfą Romeo.

Włoski kierowca jest niezwykle podekscytowany wizją nowego wyzwania.

"To spełnienie marzeń. Wielką przyjemnością jest posiadanie szansy ścigania się w tym zespole. Jako Włoch czuję ogromny zaszczyt z możliwości reprezentowania tak kultowej marki jaką jest Alfa Romeo" komentował Giovinazzi.

Włoch ścigał się dla Saubera dwa razy w ubiegłym sezonie, gdy zastępował kontuzjowanego Pascala Wehrleina. W tym roku realizuje program piątkowych treningów a także brał udział w testach dla Haasa i Saubera. Sezon 2019 będzie jego pierwszą pełnowymiarową okazją do ścigania od 2016 roku, gdy brał udział w zmaganiach GP2.

Dzięki współpracy Alfy Romeo z Sauberem, Ferrari może nominować jednego kierowcę do składu zespołu. Dyrektor teamu, Frideric Vasseur poinformował, że w przyszłym sezonie miejsce to zajmie właśnie Giovinazzi, a umowa z Raikkonenem jest niezależna od teamu z Maranello. Francuz wyraża ogromne zadowolenie ze składu swoich kierowców.

"Wraz z Alfa Romeo witamy w naszym zespole Antonio Giovinazziego, który zajmie miejsce Charlesa Leclerca. Mieliśmy już okazję współpracować z nim w przeszłości i okazało się, że ma wielki potencjał" deklarował Vasseur.

Zakontraktowanie Włocha oznacza, że zespół po czterech sezonach opuści Marcus Ericsson, który zasilił szeregi teamu w 2015 roku, po odejściu z Caterhama.

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

28 KOMENTARZY
avatar
MeekeFan

25.09.2018 14:50

0

Fajne połączenie, ciekawe jak Giovinazzi spisze się w porównaniu z Kimim.


avatar
Amnes

25.09.2018 15:36

0

Czyli jednak nie Robert..


avatar
Purrek

25.09.2018 15:58

0

O jak szanuję.


avatar
Fanvettel

25.09.2018 15:59

0

Kurde szkoda . Plus jest taki że w przyszlym sezonie zobaczymy kierowce z Włoch Minus że zabraknie Szweda .....


avatar
belzebub

25.09.2018 16:43

0

@2 Przecież to było do przewidzenia, że nie wezmą RK a kogoś młodego i rozwojowego. Uważam, że nie jest to zły wybór, zwłaszcza że wyleciał w końcu Ericsson - najgorszy kierowca w stawce - gorszy nawet od Strolla. Chociaż liczyłem, że wezmą Wehreleina ale no cóż liczą się interesy Ferrari.


avatar
sylwek9304

25.09.2018 16:59

0

szkoda Ericssona kolejny młody utalentowany kierowca który idzie w odstawkę :P


avatar
Orlo

25.09.2018 17:06

0

"Wraz z Alfa Romeo witamy w naszym zespole Antonio Giovinazziego, który zajmie miejsce Charlesa Leclerca" - hehe, a ja myślałem, że miejsce Leclerca zajmie Kimi :P


avatar
mafico

25.09.2018 17:08

0

Zgodnie z oczekiwaniami. Ericsson nie wykorzystał 4 szans a za Giovinazzim stoją makaroniarze wiec Sauber chętnie zrobił podmiankę :) Teraz został tylko Ocon... co prawda nie uległem zbytniemu Hype'owi jego talentu ale na pewno w stawce mamy gorszych kierowców z fotelem.


avatar
saint77

25.09.2018 17:09

0

@6. Swój talent pokazał na tle Leclerca. Skoro zespół odrzucił finansową ofertę Ericssona i postawił na Włocha to chyba masz pełen obraz tego talentu. Sprawa prosta: było 2 kierowców. Jeden poszedł do Ferrari a drugi w odstawkę. Jak sądzisz, dlaczego? Moim zdaniem Sauber dobrał optymalny duet. Oczywiście szkoda, że nie Robert. Ale nie brano go pod uwagę ani przez moment. Wg mnie niesłusznie, ale tak to już jest. Dla Roberta cień szansy jest w Wiliamsie i tylko tam. Pod warunkiem, że Clair oprzytomnieje i wezmie Saubera za przykład. Jeden doświadczony zawodnim GWARANTUJĄCY walkę o punkty i drugi młody z portfelem. Ale raczej Clair nędzie trzmać się zasady: jakoś to będzie i zatrudni drugiego ruska z workiem kasy.


avatar
zug

25.09.2018 17:33

0

@9 wytłumacz nam wszystkim, jakie są przesłanki tego, że 33-letni kaleka, który siedem lat był poza F1 cokolwiek GWARANTUJE zespołowi. Poproszę o 1 (słownie: JEDEN) argument za tym stwierdzeniem.


avatar
Amator

25.09.2018 17:50

0

@7 Przyjście Kimiego jest niezależne od Ferrari, więc on zajął fotel Markusa. Natomiast Antonio został wyznaczony przez Ferrari na miejsce Charlesa.


avatar
Mat5

25.09.2018 18:00

0

Bardzo dobra decyzja Saubera a zwłaszcza Ferrari. Po 7 latach przerwy w stawce będzie włoski kierowca. Jeżeli będzie się rozwijał jak Leclerc, to za kilka lat jak Vettel zakończy karierę, stworzy z Leclerkiem duet w Ferrari. Coś mi się wydaje, że Ericsson długo nie będzie czekał na powrót do stawki. Kimi wypełni kontrakt i Szwed wróci do łask, w końcu wnosi spory budżet do Saubera.


avatar
Orlo

25.09.2018 18:19

0

@Amator Ja(Kimi) jeżdżę w zespole A, Ty(Leclerc) w zespole B. Ja za rok przechodzę do zespołu B, Ty do zespołu A. Nie uważasz, że przychodzę na Twoje miejsce a Ty na moje? A może Ty przychodzisz na moje miejsce, ale ja na Twoje już nie? Dla mnie logiczne jest, że skoro zamieniamy się miejscami, to zarówno Ty przychodzisz na moje miejsce jak i ja na Twoje :P


avatar
Raptor202

25.09.2018 18:22

0

Powątpiewam w ten potencjał Giovinazziego. Skoro typ ma 25 lat, tak naprawdę niczego istotnego w karierze nie zdobył, a w F1 wystąpił w dwóch wyścigach gdzie też raczej niczego nie pokazał, to gdzie ten potencjał? Nie wiem, czy to lepsza opcja niż Ericsson, mam wrażenie, że poziom może być podobny, a doświadczenie przy tym mniejsze. Co do Kubicy, to niestety nie widzę praktycznie żadnych szans na jego angaż w nadchodzącym sezonie. Do każdego wolnego miejsca znajdzie się zainteresowany kierowca, którego wybór będzie bardziej logiczny dla zespołu.


avatar
ahaed

25.09.2018 18:46

0

@.12 Nie wróci. Koniec przygody z F1. Niestety ale za dużo nie pokazał. Zwykły kierowca, który dojeżdża po prostu do mety.


avatar
LuckyFindet

25.09.2018 18:56

0

Jest jeszcze opcja, że Ericssona zatrudni Williams. Chyba już bym wolał jego tam niż kolejnego ruska.


avatar
XandiOfficial

25.09.2018 19:26

0

Eryk kontra Siergiej ? nieźle ! Dobrze w końcu będzie widzieć Włocha ale wydaje mi się, że mógł tu trafić ktoś lepszy i Antonio w moim przekonaniu nie jest na F1 ale obym się mylił ... (Nie chodzi mi o Roberta) Rzeczywiście Sauber chce atakować skoro zwalniają współwłaściciela zespołu i teraz został tylko koncern Petera Saubera i Alfa a nie chce aby Sauber znów się definitywnie sprzedał ... Znaczy wtedy się definitywnie nie sprzedał bo było BMW a jednak ten Sauber był dopowiedziany mimo iż F1 nie uznawała tej nazwy, oni zwycięstwo sobie przyznali gdy odzyskali zespół ( 2010 ROK I ZESPÓŁ UWAGA PATRZEĆ "BMW SAUBER FERRARI" XDDDD ) Alfa powiedziała, że ma być Włoch i jest ... Ale zaufajcie mi, że w 2021 roku do Ferrari trafi Max albo jeszcze na 2 sezony Ricciardo ...


avatar
R4F1

25.09.2018 19:40

0

@Saint77 Przecież to chyba oczywiste, że Orlo ironizował pisząc o "młodym i utalentowanym Ericssonie" :) Tak czy inaczej Szwed został kierowca nr 3 na sezon 2019 i będzie "ambasadorem marki", więc jednak nie opuści F1 definitywnie Co do Kubicy w Sauberze, to chyba nikt nie zakładał, że mając już Kimiego podpiszą kontrakt z kolejnym kierowcą powyżej trzydziestki na karku. Obecnie nie wygląda to dobrze dla RK i tylko jakiś cud da mu miejsce kierowcy wyścigowego w F1, niby jest kilka wolnych miejsc, ale wiadomo, że trzeba mieć dużo bardziej hojnego sponsora, aby coś z tego wyszło.


avatar
Grzesiu10

25.09.2018 20:29

0

@17 Jeśli dobrze pamiętam to ta dziwna nazwa nowego Saubera w 2010 była spowodowana tym, że inaczej nie dostaliby hajsu z FOM za 2009 rok.


avatar
Jen

25.09.2018 21:09

0

Bardzo dobry wybór Saubera. W zasadzie to obaj kierowcy oprócz wyników sportowych przyniosą zespołowi korzyści. Kimi podobno nabył udziały Saubera. Dodatkowo jego sława i popularność pomogą zdobyć nowych sponsorów i zwiększyć zainteresowanie zespołem. Fin ma mieć też swój udział w rozwoju bolidu. Gionivazzi jest nie tylko elementem współpracy z Ferrari, ale też młodym i obiecującym kierowcą. Rezygnacja z usług Ericssona może wyjść Sauberowi tylko na dobre.


avatar
ds1976

25.09.2018 21:36

0

Wreszcie! Wreszcie ktoś poszedł po rozum do głowy i odsunął Ericssona na boczny tor! Nigdy nie powinien pojawić się w F1, podobnie jak Hartley i Sirotkin. Jeszcze jest szansa by tych dwóch również "wydalić" (tylko taka forma nazewnictwa przychodzi mi do głowy w przypadku takich asów (sorry...)


avatar
saint77

25.09.2018 23:42

0

@10. zug po pierwsze, nie muszę tego tłumaczyć wszystkim, bo 90% stałych userów doskonale to rozumie po drugie, ciężko mi ubrać me myśli w słowa, które zdolny jest zrozumieć ktoś o twoim pokroju, więc sobie daruję:) ty zaś możesz dalej szczytować przy każdym newsie potwierdzającym skład jakiegoś zespołu bez Kubicy:)


avatar
TomPo

26.09.2018 11:26

0

Jednego pay-drivera w F1 mniej - brawo!. Zeby zaraz sie tylko nie okazalo, ze zespol jest na skraju bankructwa...


avatar
belzebub

26.09.2018 18:18

0

@23 Przecież to już prawie drugi zespół Ferrari...


avatar
WDrake

26.09.2018 20:32

0

To jeszcze nie potwierdzil Williams składu, kub nie planuje u nich jeździć także odpada. Zostaje haas i Tr


avatar
KolczastyKaktus

27.09.2018 09:16

0

22. saint77 Nie potrzebnie się pienisz. Nikt normalny nie wątpi, że Kubica był zawodnikiem o wysokich umiejętnościach i bardzo dużym potencjale. Jednak rzeczywistość jest taka, że w tej chwili to wcale nie gwarantuje sukcesu. Minęły lata bez doskonalenia jazdy i doświadczenia co zresztą Kubica sam podkreśla. Mówił też, że jego zdolność do jazdy jest ale wielu rzeczy musiał nauczyć się robić inaczej i to czy dostanie fotel zależy od wiary innych ludzi w tym sporcie. Inaczej nie znaczy równie dobrze co kiedyś. Na jakiej więc podstawie sądzisz, że nasz rodak da sukcesy skoro sam zainteresowany mówi o tym, że musi się w jeździć bo teraz mamy całkowicie inne bolidy i całkowicie inną rzeczywistość? Poczekaj co przyniesie czas a nie piszesz tak jakby Robert już pokazał swoją szybkość.


avatar
jatomak

27.09.2018 23:45

0

@ jeśli Giovinazzi chce cokolwiek znaczyć w F1 to musi w drugiej połowie sezonu pokonywać RAI znacząco... wątpię jednak, że tak się stanie, ale zawsze to jakaś niewiadoma, bo 4 sezony ERI pokazały jedynie, że to słaby i bezbarwny zawodnik jak na realia F1.


avatar
saint77

28.09.2018 00:02

0

@26. nie wiem gdzie odczytałeś pienienie się w moim wpisie. każdemu innemu użytkownikowi odpowiedziałbym w sposób kulturalny i konkretny. jednak niejaki zug, który inteligencją nie grzeszy, jest jednym z tych trolli, którzy zawsze i przy każdej okazji wyzywają Kubicę od kalek, emerytów, miernot itp. nie widzę powodów, aby z takim człowiekiem o inteligencji ameby wymieniać spostrzeżenia i cokolwiek mu tłumaczyć. można mieć swoje zdanie, to przecież oczywiste, ale żeby pod każdym artykułem - nawet nie dotyczącym Kubicy - mieszać go z błotem, wyzywać od kalek - to już jest dewiacja. na je będę z dewiantem wymieniał poglądów, te sprawy oddaję specjalistom psychiatrom. Co do merytorycznej części Twojego wpisu, to ja wcale nie twierdzę, że Kubica jest idealnym kandydatem do fotela. Oczywiście, że chciałbym go zobaczyć w stawce kierowców w pełnym sezonie wyścigowym, ale zdaję sobie sprawę, jak trudne to się może okazać. Są kierowcy młodsi, z zapleczem finansowym, z umiejętnościami itp. Natomiast nie zgadzam się, że Kubica nie gwarantuje wyników. Pokazał na testach, że przynajmniej nie odstaje od tych, którzy są wymieniani w gronie tzw. kierowców podstawowych: Stroll, Sirotkin, Kwiat a także Markelov czy Mazepin. W mojej ocenie wszystkich wymienionych bije na głowę pod każdym względem. Ograniczenia fizyczne Roberta sprowadzają się do 2-3 torów, gdzie faktycznie może to wpłynąć na szybkość nie tylko na pojedynczym okrążeniu, ale i w całości wyścigu i sam Robert tego nie ukrywa. Śmieszne jest natomiast to, że taki Williams nic na tym nie traci, bo mając takiego Strolla czy Sirotkina nie mają szans na walkę o miejsca w punktach w Monako, Singapurze itp. Pokonując niemal 2-krotny dystans wyścigu na testach Kubica pokazał, że organizm ma w pełni wydolny do jazdy w całym weekendzie wyścigowym. Uważam, że na torach takich jak Monza, Spa, Suzuka umiejętności Kubicy przewyższałyby znacznie to co potrafią Sirotkin i jemu podobni. Będę bronił dalej swojego stanowiska, że informacje zebrane podczas takiego weekendu i przekazane ODPOWIEDNIO zespołowi są nieocenione przy poprawie konstrukcji w trakcie sezonu. Stroll nie ma o tym najmniejszego, bladego pojęcia. Sirotki, przynajmniej na razie, również tego nie ogarnia. Dlatego posłużyłem się przykładem Saubera, gdzie doświadczony i szybki kierowca jakim jest Kimi w połączeniu z młodym i utalentowanym Giovinazzim daje Sauberowi optymalny skład na kolejny sezon i najlepsze gwarancje na poprawę w klasyfikacji. Clair nie ma o tym bladego pojęcia, zatrudni kolejnego płatnego szofera i będzie okupować ostatnią pozycję w tabeli konstruktorów od pierwszego do ostatniego wyścigu.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu